Straż miejska w Rybniku: Pijany twierdził, że ktoś go zaczepia

Straż miejska w Rybniku zajęła się pijanym mieszkańcem

Straż miejska w Rybniku odebrała wczoraj zgłoszenie od nietrzeźwego mężczyzny, który poprosił o pomoc, gdyż jak twierdził ktoś go zaczepiał i prowokował. - Na miejscu okazało się, że osób, które mogły zaczepiać zgłaszającego nie było, jednak on sam zachowywał się agresywnie w stosunku do swojej rodziny - mówi Dawid Błatoń, rzecznik rybnickiej straży miejskiej.
Funkcjonariusze wezwali na miejsce pracowników pogotowia, którzy w asyście strażników odwieźli dziwnie zachowującego się mężczyznę do Szpitala Dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku. Tam lekarz stwierdził, że mężczyzna jest nietrzeźwy, więc przewieziono go do izby wytrzeźwień.
Łącznie strażnicy podjęli wczoraj 24 interwencje. Rocznie mają ich około 20 tysięcy.

Liczba zgłoszeń przyjętych przez dyżurnego Straży Miejskiej w Rybniku - 24