Chojnice. Maturzystka: dlaczego wybrałam język kaszubski? Bo jest fajny!

Dlaczego zdecydowałaś się zdawać na maturze język kaszubski?
Chciałam sprawdzić samą siebie.

W twojej szkole nie ma zajęć z tego języka. Jak sobie poradziłaś z przygotowaniem do matury?
Kaszubskiego uczyłam się w szkole podstawowej i w gimnazjum. Od września w nauce pomagała mi Felicja Baska Borzyszkowska, nauczycielka w Kaszubskim Liceum Ogólnokształcącym.

Myślisz, że ten język przyda ci się w przyszłości?
Przyda mi się na studiach. Wybieram się na polonistykę ze specjalnością kaszubistyczną oraz na nawigację i bezpieczeństwo państwa.

Co jest fajnego w języku kaszubskim?
Wszystko! Gramatyka języka kaszubskiego jest podobna, a ja bym stwierdziła nawet, że uzależniona, od polskiego.

Rozumiem, że interesujesz się językiem kaszubskim. Skąd się wzięła taka pasja?
Lubię ten język. Miałam okazję przebywać w środowisku, w którym jest kultywowany. Wiele osób też zaczęło już publicznie używać tego języka.

A jak reagują twoi rówieśnicy? Język kaszubski w Chojnicach nie jest popularny wśród osób w twoim wieku. Nie czujesz się tutaj trochę ufoludkiem?
W Chojnicach rzeczywiście trochę tak się czuję. Mieszkam jednak w Kosobudach. Tam wszyscy to akceptują. Świadczyć o tym może fakt, że w Chojnicach maturę z języka kaszubskiego zdaję jako pierwsza i jedyna spośród uczniów szkół ponadgimnazjalnych, a w Brusach było ich dwanaście. Zauważyłam też, że w Chojnicach niechęć do wszystkiego co kaszubskie powoli się zmienia. Na lepsze.