- Powód złożenia doniesienia jest oczywisty - tłumaczy Skaja. - Otrzymywałem wiele telefonów z pytaniem, co zamierzam w tej sprawie zrobić. Moim zdaniem, prokuratura w sprawozdaniach nic nie znajdzie, ale podejrzenie jest. Zrobiłem to, by nikt mi nie zarzucił znowu bezczynności.
Prokuratura Rejonowa w Chojnicach sprawdzi, czy rzeczywiście doszło do fałszowania dokumentów przez dyrektor czy może określenie to zostało przez nią użyte na wyrost. - Jeśli tylko nie wykazywała dochodów i nie przekazywała ich, to podlega to pod inny paragraf niż fałszowanie - kwituje starosta. - Przecież sprawozdania są kontrolowane przez stację wojewódzką i głównego inspektora.
Przypomnijmy, że Zalewska była gościem podczas czwartkowej sesji, na której omawiana była sytuacja chojnickiego sanepidu. Od stycznia przestało bowiem funkcjonować laboratorium, co z kolei wiąże się z dodatkowymi kosztami dla mieszkańców, którzy muszą wykonywać okresowe badania na nosicielstwo. Dotyczy to przede wszystkim osób zatrudnionych przy produkcji i sprzedaży żywności. Najbliższe działające laboratorium mogące wykonać badania znajduje się w oddalonym o ok. 14 km Człuchowie. Ta sprawa była długo dyskutowana.
Po wyznaniu Zalewskiej na sesji Rady Powiatu o fałszowaniu sprawozdań Józef Pokrzywnicki, wiceprzewodniczący rady, starał się złagodzić to stwierdzenie.
- Może zbyt mocnego słowa pani użyła? - dopytywał Pokrzywnicki. - To stwierdzenie jest niebezpieczne i nie wiem, czy zdaje sobie pani sprawę z konsekwencji?
- Tak. To mocne słowo. Fałszowałam zeznania. Wszyscy tak robili. Może rzeczywiście zbyt mocne. Fałszowałam w cudzysłowie - stwierdziła Zalewska.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, dyrektor chojnickiego sanepidu została w poniedziałek wezwana do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. Niestety, nie udało nam się z nią skontaktować.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?