Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka Chojnice straciła po meczu z GKS Tychy czterech obrońców

Wojciech Piepiorka
Grzegorz Jakosz doznał w Tychach kontuzji
Grzegorz Jakosz doznał w Tychach kontuzji Wojciech Piepiorka
Chojniczanka Chojnice nie została pierwszą drużyną, która strzeliła w tym sezonie bramkę w Tychach. Mecz chojniczan z miejscowym GKS zakończył się bezbramkowym remisem. To zresztą jeden z sześciu remisów w dziewięciu meczach 15. kolejki piłkarskiej "zachodniej" drugiej ligi.

Spotkanie w Tychach z czystym sumieniem można zaliczyć do kategorii tzw. meczów bez historii. Widać było, że to spotkanie dwóch drużyn sąsiadujących ze sobą w tabeli, bo oba zespoły zrezygnowały z otwartego, ofensywnego futbolu, na rzecz gry "na zero z tyłu".

Chojniczanka najgroźniejsze sytuacja stworzyła w pierwszej połowie. Bliscy pokonania bramkarza GieKSy byli Sławomir Pach po strzale z dystansu, Tomasz Pestka, z którego podaniem wzdłuż bramki minęli się wszyscy zawodnicy oraz Artur Kowalczyk, którego strzał z wolnego odbił bramkarz a dobitka była niecelna. Po zmianie stron więcej okazji mieli gospodarze, a z kilku sytuacji Chojniczanki trzeba odnotować groźne strzały Aleksandara Atanackovicia i Sławomira Ziemaka.
- To nie było najlepsze spotkanie w naszym wykonaniu, dlatego należy się cieszyć z punktu - mówił po meczu trener Chojniczanki, Grzegorz Kapica. - To nie była taka jakość gry, do jakiej się przyzwyczailiśmy. Stać nas na więcej.

Po tym spotkaniu trener Kapica będzie miał nie lada ból głowy z zestawieniem defensywy na mecz z Rakowem Częstochowa w Chojnicach w najbliższą sobotę (godz. 14). Z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego nie zagra w nim najprawdopodobniej stoper Grzegorz Jakosz (grał w Tychach tylko 14 minut), a dwaj inni środkowi obrońcy Robert Sierant, Artur Kowalczyk oraz Tomasz Lenart, grający z lewej strony, będą pauzować za kartki. Ten ostatni ujrzał w Tychach w 89 min meczu czerwoną kartkę, za dwie żółte. Z nominalnych obrońców trenerowi pozostali więc w obwodzie prawy defensor Michał Mikołajczyk i środkowy Damian Trzebiński. Przypomnijmy, że kontuzjowani są też napastnik Krzysztof Rusinek i pomocnik Sylwester Kret, a z kontuzją w Tychach grał Szymon Gibczyński.
- Po to mamy dwudziestokilkuosobową kadrę, żeby radzić sobie nawet w takich sytuacjach - nie załamuje się Kapica.

Obrona Chojniczanki nie zawodzi w tym sezonie. W ostatnich ośmiu meczach chojniczanie stracili tylko cztery bramki. Jest za to kłopot z atakiem, bo napastnicy nie strzelili gola w szóstym meczu z rzędu.

GKS Tychy - Chojniczanka Chojnice 0:0
Chojniczanka: Baran - Mikołajczyk, Jakosz (14 Kowalczyk ż.k.), Sierant ż.k., Lenart cz.k. 2xż.k. - Pach, Atanacković ż.k., Pestka (64 Kwietniewski), Ziemak, Fabich - Trojanowski (55 Gibczyński).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czersk.naszemiasto.pl Nasze Miasto