Czersk. Awantura o wywóz śmieci

Osoby samotne mieszkające w Czersku i w gminie nie mogą wyegzekwować od miejscowego Zakładu Usług Komunalnych wywozu śmieci raz w miesiącu. Zgodnie z gminnym regulaminem utrzymania czystości kubły opróżniane są co dwa tygodnie. Związane jest to oczywiście z większymi kosztami. Sprawa oparła się nawet o miejskich radnych.

- Chcemy zobaczyć analizę prawną, czy można wywozić śmieci raz w miesiącu zgodnie z regulaminem - apelował Zbigniew Gruźliński, radny. - Osoby samotne nie produkują aż tylu śmieci, aby konieczny był wywóz dwa razy w miesiącu. Nie wierzę, że na trzy tysiące umów podpisanych z ZUK nikt nie kwalifikował się na wywóz raz w miesiącu.

- Zgodnie z regulaminem dopuszcza się odstępstwo w sytuacji gdy nieruchomość zajmuje jedna osoba lub dwie starsze - analizowała Grażyna Ziehlke, radca prawny urzędu. - Drugim przypadkiem jest utrudniony dojazd do posesji lub posesja oddalona jest znacznie od pozostałych. W takich sytuacjach dopuszcza się odstępstwo ale tylko i wyłącznie po uzyskaniu zgody burmistrza.
- No ja o niczym innym nie mówię tylko o tym - skwitował Gruźliński.

Zgodnie z tym ZUK wszystkie wnioski o rzadszy odbiór śmieci będzie opiniował i odsyłam po zgodę do Marka Jankowskiego, burmistrza Czerska.
- W każdym przypadku będziemy robić analizę i wywiad środowiskowy prawie jak opieka społeczna - komentuje Zbigniew Nadolski, prezes ZUK w Czersku. - Jeśli burmistrz zgodzi się na wywóz śmieci raz w miesiącu, to my jesteśmy, zgodnie z regulaminem, upoważnieni do ustawienia większego kubła. Nie będzie więc to wcale tańsze o połowę.

W mieście i gminie Czersk za wywóz dwa razy w miesiącu kubła o pojemności 60 litrów zapłacić trzeba 13,20 zł. Za pojemnik 110 litrów wywożony raz w miesiącu zapłacić będzie trzeba 8,80 zł. Oszczędność mieszkańca to 4,40 zł.