Henrykowi Sumionce, radnemu Ligi Polskich Rodzin w czerskiej Radzie Miejskiej nie udało się przeforsować wniosku o poddanie pod obrady sesji uchwały o becikowym samorządowym. Jak proponował, każdej rodzinie, w której przyszło na świat dziecko, czerski samorząd miałby wypłacać symboliczną kwotę 200 - 300 złotych.
- W ciągu tygodnia nie jesteśmy w stanie przygotować ani uchwały, ani zgłębić problemu - tłumaczył Krzysztof Sękielewski, przewodniczący czerskiej Rady Miejskiej.
Jak sugerowali inni radni, problem trzeba przeanalizować. Trzeba się zastanowić, czy o przyznaniu pomocy decydować będzie kryterium dochodowości, jaka kwota ostatecznie miałaby być wypłacana oraz skąd wziąć pieniądze.
- Często na różne cele znajdujemy w budżecie dużo większe pieniądze, niż te o których mówię w związku z becikowym - argumentował Sumionka. - Czy burmistrz mógłby wystąpić z inicjatywą stworzenia takiej uchwały? Jeśli nie, to znajdę pięciu radnych, żeby poparli tę uchwałę.
Po licznych głosach, iż temat trzeba przeanalizować, radny Sumionka zgodził się zaczekać z przygotowaniem uchwały do maja. Wówczas to samorządowcy zgodzili się przygotować do dyskusji. Warto także dodać, że w ubiegłym roku miasto i gmina Czersk zyskała 263 małych obywateli.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?