Niespełna miesiąc upłynął od uruchomienia w Czersku fontanny na rynku, a mieszkańcy tego miasta denerwują się, że budowla najwyraźniej psuje się. Jan Gliszczyński, zastępca burmistrza Czerska uspokaja, że potrzeba czasu, aby urządzenie wyregulować.
Czerszczanie bardzo szybko przyzwyczaili się do fontanny w centrum miasta. Dlatego też jest to miejsce często przez nich odwiedzane. Zauważyli jednak, że fontanna nie zawsze działa tak, jak powinna.
- Czasem woda leci aby, aby - mówi mieszkanka czerska. - Innym razem tryska bardzo wysoko.
Fontanna uruchomiona została 1 lipca, z okazji 80 rocznicy nadania Czerskowi praw miejskich. Kosztowała 200 tys. złotych.
- Nie ma żadnych awarii, tylko drobne regulacje - tłumaczy Jan Gliszczyński. Zanim przekażemy to urządzenie Zakładowi Usług Komunalnych, chcemy mieć pewność, że jest w pełni sprawne.
Obecnie trwają przygotowania do wykonania czterech herbów, jakie zostaną umieszczone na rogach fontanny. Dodatkowo jeszcze w tym roku nieopodal fontanny ustawione zostaną ławeczki. W przyszłym roku natomiast pojawią się klomby z kwiatami.
- Przygotowaliśmy koncepcję terenu z fontanną, w której uwzględniliśmy ławki i zieleń - dodaje Gliszczyński. - Wszystko razem ma tworzyć kącik do wypoczynku.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?