Czy Jolanta Nagórska, dyrektor Miejsko-Gminnego ośrodka Pomocy w Czersku naruszyła prawo? Zdaniem Zbigniewa Bielińskiego, radnego powiatowego i członka Ligi Polskich Rodzin, tak.
- Zgłaszają się do mnie osoby, które otrzymały z ośrodka niekompletne wnioski o przyznanie świadczenia rodzinnego - mówi Bieliński. - Zgodnie z prawem niekompletny wniosek w ogóle nie powinien być rozpatrywany. Jeśli tak jest, to pani Nagórska naruszyła prawo.
Warto tutaj przypomnieć, iż radny Bieliński jest podejrzewany o wyłudzenie tzw. rodzinnego. W oświadczeniu o dochodach nie wpisał bowiem diety radnego, która choć nie jest opodatkowana, jest dochodem rodziny. Wówczas radny doniósł do prokuratury, iż pracownicy czerskiego M-GOPS nie dopełnili obowiązku poinformowania go, że należy dietę wpisać. Tym samy więc mieli działać na jego szkodę.
- Obie sprawy są w toku - mówi Mieczysław Brunke, prokurator okręgowy w Chojnicach. - Zakończenie planujemy na koniec listopada.
Jolanta Nagórska z kolei odpiera kolejne zarzuty radnego.
- Przecież nie dam osobie zdrowej załącznika o stopniu niepełnosprawności - mówi. - Nie zawsze trzeba petentowi dawać komplet druków.
Dyrektor wspomina też, że zanim osoba ubiegająca się o świadczenie otrzyma wniosek do wypełnienia, przeprowadzana jest z nią rozmowa. Wówczas to kompletowane są załączniki indywidualnie do potrzeb.
- Jeśli takie są zarzuty radnego, to proszę mi powiedzieć, o jakie osoby chodzi - dodaje Nagórska. - Wówczas będę mogła skonfrontować te informacje.
Wypowiedz się w sprawie
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
