Czersk. Opozycja chce debaty z burmistrzem

Czerska opozycja, czyli członkowie LPR i Porozumienia Ziemi Czerskiej mają cały czas nadzieję na publiczną debatę z Markiem Jankowskim, burmistrzem Czerska.
- Nadal uważamy, że inicjatywa nie jest spóźniona. Czas i miejsce jest dowolne - mówi Zbigniew Bieliński z LPR.
Debata miała podsumować mijającą kadencję oraz doprowadzić do wyjaśnienia drażniących opozycję kwestii, takich jak budowa kanalizacji w Ostrowitem, czy modernizacja kotłowni. O propozycji debaty pisaliśmy w "Dzienniku Bałtyckim" z 12 lipca br. Wówczas to burmistrz Jankowski stwierdził, że opozycji nie zależy na wyjaśnianiu przedstawianych przez nich spraw, tylko przekazywaniu ich w niekorzystny, tendencyjny i nieprawdziwy sposób. Dlatego też burmistrz nie chciał wziąć udziału w debacie. Tymczasem czerska opozycja upiera się, że publiczna rozmowa powinna się odbyć.
- Burmistrz odmawiając potraktował nas jak zbirów, którzy chcą na niego napaść - mówi Bieliński. - Burmistrz zarzucił nam kłamstwa, więc chcieliśmy się dowiedzieć, gdzie i w jakim miejscu kłamiemy.
- Nikt nikogo nie chciał wieszać, a samorządowcy boją się, że ich powieszą - dodaje Krzysztof Gogolewski z Porozumienia Ziemi Czerskiej.
Marek Jankowski z kolei złożył doniesienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Bielińskiego i Jacka Grzelaka. Burmistrzowi chodzi o biuletyn jaki ukazał się na stronie internetowej czerskiej opozycji oraz w formie ulotek. Chojnicka prokuratura nie podjęła jeszcze decyzji, czy wszcząć postępowanie z urzędu.
- Akta przesłaliśmy do Komisariatu Policji w Czersku, w celu przesłuchania świadków - mówi Mieczysław Brunke, prokurator rejonowy w Chojnicach. - Zanim podejmiemy decyzję, musimy znać treść pomówień.
Do tematu wrócimy.