- Dopiero niedawno dotarli do mnie mieszkańcy Czerska, którzy są tym faktem oburzeni - mówił podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej Kazimierz Rompkowski, szef opozycyjnego klubu. - Nie można wyróżniać takiego człowieka, a tym bardziej budować mu pomników.
I tutaj radni opozycyjni przytoczyli fragment biografii Hermana Grossa, który był przedsiębiorcą i przede wszystkim rozwinął lokalny przemysł stolarski. Po wybuchu II wojny światowej był jednak pierwszym komendantem NSDAP, pierwszym burmistrzem w okupowanym przez Niemców Czersku i wydał kilkadziesiąt wyroków śmierci na mieszkańców. Podczas jego rządów czerszczanie byli represjonowani. I stąd wzięły się kontrowersje.
- Nikt nie podważa tego, kim był Herman Gross. To fakty historyczne. W projekcie znalazł się zapis o willi Grossa, bo on ją wybudował i był jej właścicielem. Po remoncie w budynku nie będzie jego muzeum - argumentował Marek Jankowski, burmistrz Czerska. - Jeśli będziemy chcieli zmienić nazwę, to będzie to jednoznaczne z rezygnacją z ubiegania się o dotację.
- Nazwa willa Grossa funkcjonuje wśród mieszkańców tak jak sklep u Packów czy hotel Brzezińskich - dodał Przemysław Biesek, sekretarz gminy. - W wyremontowanym budynku będzie muzeum, w którym z pewnością pokażemy kim był Herman Gross. Robienie problemu z nazwy jest nie na miejscu.
- Nazwę musimy zmienić, bo przecież po uzyskaniu dofinansowania przed budynkiem musi stanąć tablica informująca, że budynek został wyremontowany w ramach projektu unijnego. Pojawi się tam nazwa. Tak nie może być - starał się przekonywać Rompkowski.
Projekt przeszedł już pozytywnie wstępną weryfikację, czeka tylko na dofinansowanie. Gra toczy się o ponad 1,2 mln zł. Cały remont budynku ma wynieść ponad 1,8 mln zł. Prócz muzeum ma się tam też mieścić izba regionalna trzech kultur: Kaszub, Kociewia i Gochów.
W końcu w posiedzeniu rady ogłoszona została przerwa, podczas której sekretarz skonsultował ewentualną zmianę nazwy projektu z Urzędem Marszałkowskim. I okazało się, że nazwę, nawet na tak zaawansowanym etapie przyznawania dotacji, można zmienić.
- Skoro mieszkańcy podnoszą takie argumenty, to jest szansa na zmianę nazwy - poinformował Biesek. - Zmienimy ją na taką, która nie będzie urażała niczyich uczuć i pamięci.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?