Paweł Erlichowski przypadł do gustu komisji konkursowej podczas rozmowy kwalifikacyjnej na stanowisko komendanta straży miejskiej. Jego kontrkandydat z Gdańska zrezygnował prawdopodobnie ze względu na wysokość zarobków. Te z kolei przez dwa miesiące tego roku wynosić mają ok. 3 tys. złotych brutto.
- Ten kandydat został zarekomendowany burmistrzowi przez komisję konkursową - mówi Przemysław Biesek, sekretarz gminy Czersk. - Aby zatrudnienie mogło dojść do skutku musimy jeszcze posiadać opinię pomorskiego komendanta policji.
Wszystko jednak wskazuje na to, że będzie to jednak formalność. Warto przypomnieć, że Paweł Erlichowski początkowo nie przeszedł pomyślnie pierwszego etapu konkursu.
- Z dokumentów przesłanych do nas na konkurs wynikało, że ten kandydat nie spełnia wymogów formalnych, czyli nie ma wymaganego pięcioletniego stażu pracy - dodaje Biesek. - Uzupełnił jednak dokumentacje i zakwalifikował się do drugiego etapu - rozmowy z członkami komisji.
Paweł Erlichowski ma 26 lat, mieszka w podczłuchowskiej Polnicy, jest kawalerem i pracuje obecnie w straży gminnej w Człuchowie. Jest także absolwentem Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu.
- Nie chce na razie rozmawiać o konkursie, bo nie chce zapeszyć - mówi. - Jest za wcześnie, aby odpowiadać na pytania.
Pierwszym zadaniem komendanta będzie przeprowadzenie naboru na dwa stanowiska strażników.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?