Dziś pierwszy mecz Red Devils Chojnice w rundzie rewanżowej

Na turniej Red Devils pojechały bez Mariusza Kaźmierczaka (praca w Drew-Trans II) i Jakuba Mączkowskiego (studia), a także bramkarzy Daniela Kępy i Jacka Burglina (pierwszego zatrzymały studia, drugiego rehabilitacja po zabiegu). Na domiar złego w ostatnim momencie kontuzja wykluczyła z gry Roberta Gierszew-skiego. W obu meczach podopieczni Artura Chrzonowskie-go grali z lotnym bramkarzem.

W pierwszym meczu "Czerwone Diabły" przegrały 4:8 z zespołem Paradise Szczecin. Szczecinianie już do przerwy prowadzili 4:0. W drugiej połowie spotkanie było bardziej wyrównane. Dwie bramki dla Red Devils strzelił Łukasz Sobański i po jednej Artur Chrzonowski i Jakub Skiba.

Drugi mecz był bardziej zacięty, ale także zakończył się porażką zespołu z Chojnic - tym razem 5:6 z Moto 46 Szczecin. Red Devils przegrały choć w pewnym momencie prowadziły 5:2. Po dwa razy trafiali Sobański i Chrzonowski, a raz Michaił Sundeev.
Awans do kolejnej rundy HPP wywalczyła ekipa Moto 46, która pokonała Paradise 3:1.

Skład Red Devils ze Szczecina: Papierowski, Sobański, Szynwelski, Żołądź, Sundeev, Chrzonowski, Skiba, Repiński.

Udział w turnieju w Szczecinie był dla Red Devils ostatnim przetarciem przed rundą rewanżową w pierwszej lidze futsalu. Po pierwszej części sezonu chojniczanie są zdecydowanymi liderami i pewnym krokiem zmierzają w kierunku powrotu do Ekstraklasy. Dziś o godz. 19 w hali Centrum Park chojniczanie podejmą Team Unisław, zdecydowanie najsłabszą drużynę ligi.

"Misza" wrócił, Duvanaev nie
Michaił Sundeev wrócił do Red Devils Chojnice, a drugi Kirgiz Marat Duvanaev na zasadzie transferu definitywnego przeszedł do TPH Polkowice. Obaj w pierwszej rundzie grali w występującym w Ekstraklasie zespole z Polkowic. "Misza" na własną prośbę zdecydował się jednak wrócić do Chojnic (obniżył wymagania finansowe), natomiast Red Devils nie było stać na zatrzymanie Duvanaeva i został on bezpłatnie oddany do TPH.