Do zniszczenia krzyża na kościele w Łęgu doszło w maju tego roku. W nocy ktoś ułamał górną część dębowego krzyża, a sama figurka Jezusa Chrystusa została również zniszczona. Sprawca prawdopodobnie musiał uderzyć krzyżem o ścianę bo figurka Chrystusa była niemal doszczętnie zdewastowana.
Proboszcz Jan Kiczka nie zgłosił sprawy na policję. Pomimo to mundurowi wszczęli jednak postępowanie. Po zebraniu materiałów sprawę przekazali Prokuraturze Rejonowej w Chojnicach.
Do śledczych należała decyzja, czy będzie prowadzone postępowanie. Tak się jednak nie stało.
- Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania. Proboszcz nie złożył bowiem wniosku o ściganie sprawców, którzy zniszczyli mienie należące do parafii. Nie zgłosił się także nikt, kto uznałby, że zostały obrażone jego uczucia religijne. Policja nie ustaliła sprawców tego czynu i z tych wszystkich powodów nie było podstaw do wszczęcia śledztwa - mówi Stanisław Kaszubowski z prokuratury w Chojnicach.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?