Malachin, gm. Czersk. Dyrektorka ZSP na emeryturę

Wszystko wskazuje na to, że Bogumiła Wielgosz, dyrektorka Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Malachinie, nie zostanie odwołana.

Przypomnijmy, że członkowie zarządu powiatu chojnickiego zwrócili się do pomorskiego kuratora oświaty o opinię w sprawie odwołania, w trakcie roku szkolnego, dyrektorki. Zarząd miał uzupełnić lakoniczną, zdaniem kuratorów, argumentację. Jak dotąd, nie trafiła ona jednak jeszcze do Gdańska.
- Pani dyrektor przebywa obecnie na urlopie zdrowotnym - informuje Andrzej Gąsiorowski, etatowy członek zarządu. - Otrzymaliśmy jednak pismo, iż z dniem 2 września chce odejść na emeryturę. Dlaczego akurat drugiego? Tego nie wiem. Nijak ma się to do roku szkolnego. Na razie mamy utrudniony kontakt z panią Wielgosz. Poza tym jeśli chce ona odejść na emeryturę, to nie wiem czy zasadne byłoby odwołanie jej teraz ze stanowiska.
Warto przypomnieć również, że próba odwołania Wielgosz spowodowana była m.in. nieprawidłowościami finansowymi. W ubiegłym roku budżetowym nauczycielom nadpłaconych zostało ok. 8 tys. złotych. Wielgosz ma oddać tę kwotę. Czarę goryczy przelał przebieg wyboru patrona szkoły. Większością głosów w demokratycznych wyborach wygrało imię "Borów Tucholskich". Pani dyrektor zdecydowała jednak poprosić radę powiatu o pozwolenie na nadanie szkole imienia... Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
- Wysłaliśmy do szkoły pismo wraz z zatwierdzonym regulaminem nadawania imienia placówkom - dodaje Gąsiorowski. - Na razie czekamy na ruch ze strony szkoły.

Tymczasem Bogumiła Wielgosz do końca kwietnia przebywa na zwolnieniu chorobowym.
- Nie podejmę żadnej decyzji związanej z wyborem patrona szkoły - mówi Wiesław Brzeziński, zastępca dyrektora ZSP w Malachinie. - Zaczekam na szefową.
Przypomnijmy, że zgodnie z nowym regulaminem wyboru patrona dla placówki prowadzonej przez powiat chojnicki, "w konkury" nie będą mogły stanąć Bory Tucholskie. Patronem może być tylko osoba lub organizacja związana z konkretną osobą. Nowością ma być także to, że jedna osoba ma tylko jeden głos, bez względu na to, czy jest uczniem, czy nauczycielem. Głosowanie ma być jawne.