Potrzebny portal o Kociewiu

Wiele emocji wywołał temat rewitalizacji. - Samorządy podejmujące się rewitalizacji natrafiają na ogromny opór prawno -biurokratyczny - mówi Bogdan Badziong, burmistrz Gniewa.
Dużo uwag na temat kształcenia na wyższych uczelniach mieli studenci. - Na zajęciach regionalnych zazwyczaj mowa jest tylko o Kaszubach - stwierdziła Patrycja Hamerska, studentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Gdańskim. - Wiedza o regionie obejmuje nie tylko Kaszuby, ale i Kociewie, Żuławy, czy Powiśle.
Powiślu poświęcono... 15 minut, a o Warmii w ogóle zapomniano.
Krzysztof Korda z Tczewa przyznał, że prace o regionalizmie na uniwersytecie można pisać praktycznie tylko u prof. Józefa Borzyszkowskiego. Źle, że nie ma materiałów źródłowych, na których mogliby pracować studenci.
Profesor Maria Pająkowska-Kensik podkreśliła, że nie wystarczy szukać starych rzeczy związanych z regionem. Trzeba je opracować, w nich szukać inspiracji do tworzenia nowych. - Ale musi być ktoś, kto rzuci iskrę - stwierdziła.
Dużą rolę przypisuje się edukacji regionalnej. - Myślę, że należy wprowadzić zajęcia edukacji regionalnej do szkół - mówi Henryk Wojciechowski, wiceprezydent Starogardu Gd. - Dyrektorzy mają do dyspozycji jedną godzinę. Trzeba jednak najpierw wyszkolić odpowiednią kadrę.
Alicja Słyszewska, moderator tej dyskusji wśród wniosków, jakie z niej wypłynęły wskazała, jak ważnym zadaniem jest zbudowanie płaszczyzny porozumienia i budowanie strategii rewitalizacyjnych z udziałem wszystkich potencjalnych zainteresowanych: gospodarzy terenów, samorządu lokalnego, archeologów i służb konserwatorskich (od badań terenowych, planowania, nadzoru, wykonawstwa po promocję), społeczności lokalnej, która czuje się odpowiedzialna i identyfikuje się z historią i kulturą Małej Ojczyzny.