Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie pijanych strażaków z Łęga. Kluczowa była opinia biegłego

Zdarzenie miało miejsce w piątek (24 listopada 2023 r.) po godz. 21.30. Do strażaków dotarła informacja o zatrzymaniu krążenia u starszej kobiety. Strażacy z Łęga nie mieli daleko, bo wezwanie pomocy nadeszło z ulicy Długiej w tej wsi. Przy poszkodowanej byli pierwsi. Po dojeździe pierwszego Zespołu Ratownictwa Medycznego o godz. 21.52 przekazano osobę ratownikom medycznym, którzy kontynuowali reanimację. Była prowadzona przez ponad 60 min. Niestety ZRM stwierdził zgon.

Wracając z akcji strażacy z Łęga około godz. 23.00 wozem bojowym spowodowali kolizję. Jak relacjonowali wówczas policjanci, za kierownicą wozu siedział Jacek K. i był pod wpływem alkoholu – 0,36 mg/l w wydychanym powietrzu, czyli 0,75 promila w organizmie. Po kilku głębszych był też dowódca akcji. Badanie zostało przeprowadzone o godz. 24.26. Jacek K. podczas przesłuchania twierdził, że alkohol pił już po kolizji drogowej.

Postępowanie w sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Chojnicach i je umorzyła

„wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu”

– jak czytamy w odpowiedziach na nasze pytanie przesłanych przez prokuratora rejonowego w Chojnicach Mirosława Orłowskiego.

„Biegły powołany do sprawy – specjalista toksykologii medycznej – wskazał, że na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego brak jest podstaw do jednoznacznego określenia, w jakim stanie znajdował się Jacek K. w chwili prowadzenia pojazdu.”

- brzmi prokuratorskie uzasadnienie.

Na to postanowienie nie zostało złożone żądne zażalenie, a Jacek K. prawo jazdy odebrał 6 grudnia 2023 r.

ZOBACZ TAKŻE: Zapora chce się rozwieść z Rytlem. Czy w gminie Czersk powstanie nowe sołectwo? [WIDEO]

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!