Radni opozycji obrazili się na speckomisję?

Czy dwaj opozycyjni radni Porozumienia Ziemi Czerskiej: Krzysztof Gogolewski i Marek Pestka, obrazili się na speckomisję, której do niedawna byli członkami? Uczestniczyli bowiem w zaledwie trzech obradach grona radnych, którzy mieli sprawdzić podejmowany od dawna przez czerską opozycję temat budowy kanalizacji z Czerska do Ostrowitego. Teraz złożyli rezygnację z uczestniczenia z powołanej w tym celu specjalnej komisji. Będzie ona musiała zatem działać w okrojonym składzie. O powołanie jej wnioskował Marek Jankowski, burmistrz Czerska. Chciał w ten sposób raz na zawsze wyjaśnić rzekome nieprawidłowości finansowe, które wielokrotnie były wytykane przez opozycję.
- Nie obrażamy się na nikogo tylko po prostu uznaliśmy, że udział w komisji nie ma sensu - mówi Krzysztof Gogolewski.
- Przez cały czas personifikuje się problem pod naszym adresem. Problem z budową kanalizacji jest podobno naszą winą, bo tylko my ciągle dopatrujemy się nieprawidłowości - dodaje Marek Pestka.
Powodem takiej decyzji radnych jest m.in. blokowanie dostępu do informacji. Jak twierdzą, nie mogli się bowiem doprosić udostępnienia z prokuratury opinii biegłych rzeczoznawców z Naczelnej Organizacji Technicznej, którzy wskazywali niewielką, ich zdaniem, różnicę w kosztach inwestycji wynoszącą około 55 tysięcy złotych.
- Dwa razy zwracaliśmy się do przewodniczącego Rady Miejskiej o wydanie nam pełnomocnictwa, które to z kolei umożliwiłoby zajrzenie do akt sprawy - dodaje Gogolewski. - Ta opinia mogłaby wiele wyjaśnić.
W związku z powyższym radni uznali, że na początku lutego zwrócą się z wnioskiem o wszczęcie śledztwa do Prokuratury Apelacyjnej.
- Dołączymy wszystkie zebrane przez nas w tej sprawie dokumenty - mówi Gogolewski.
Czy speckomisja będzie mogła rzetelnie wyjaśnić sprawę budowy kanalizacji z Czerska do Ostrowitego bez udziału w niej radnych opozycyjnych?
Wypowiedz się w sprawie!