Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sensacyjne zwycięstwo Red Devils Chojnice w Pniewach!

Wojciech Piepiorka
Jakub Mączkowski strzelił w Pniewach dwie bramki
Jakub Mączkowski strzelił w Pniewach dwie bramki W. Piepiorka
W ciągu tygodnia Red Devils Chojnice wywalczyły cztery punkty w meczach z dwoma najpoważniejszymi kandydatami do tytułu futsalowych mistrzów Polski. W ubiegły weekend chojniczanie zremisowali na własnym parkiecie 2:2 z Wisłą Krakbet Kraków, a w niedzielę sensacyjnie wygrali 5:4 w Pniewach z miejscową Akademią FC - aktualnym mistrzem kraju i liderem Ekstraklasy Polskiej Ligi Futsalu.


Na papierze wszystko przemawiało na korzyść Akademii, która do niedzieli w tym sezonie straciła tylko pięć punktów, przegrywając 2:3 z Wisłą w Krakowie i... remisując 2:2 z Red Devils w Chojnicach. Wynik z pierwszej rundy był niespodzianką, a wynik z rewanżu to prawdziwa sensacja.

Choć od początku spotkania „Czerwone Diabły" prezentowały się dobrze, do przerwy przegrywały 0:2. Po zmianie stron w ciągu trzech minut udało się wyrównać po bramkach Jakuba Mączkowskiego i Tomasza Kriezela i od tego momentu rozpoczął się prawdziwy horror.


Remis Red Devils Chojnice z Wisłą Krakbet Kraków

Akademia wyszła na ponowne prowadzenie 3:2 po samobójczym trafieniu Adama Żołędzia, a po trzech minutach gole Jakuba Mączkowskiego i Mariusza Kaźmierczaka dały chojniczanom prowadzenie 4:3. Niecałe trzy minuty przed końcową syreną gospodarze wyrównali, ale decydujący okazał się gol Mariusza Kaźmierczaka na 5:4 60 sekund przed końcem meczu z przedłużonego rzutu karnego.


- Jechaliśmy na mecz z Akademią skazywani przez wielu na porażkę, ale z wewnętrzną wiarą w to, że jesteśmy w stanie napsuć krwi faworytom - mówi trener Tomasz Aftański. - Tym zwycięstwem pokazaliśmy, że nasze ostatnie dobre wyniki nie były przypadkowe. Po raz kolejny Dawid wyszedł obronną ręką z pojedynku z Goliatem. Przed nami jeszcze nikt nie wygrał w Pniewach w tym sezonie. Chciałbym podziękować chłopakom, że tracąc bramkę na 0:2 w ostatniej sekundzie pierwszej połowy nie stracili wiary w końcowy sukces i to w sytuacji, gdy byliśmy osłabieni brakiem Artura Chrzonowskiego i Marka Widzickiego. Nieczęsto się zdarza, że beniaminek wygrywa na terenie mistrza kraju, w dodatku jednej z szesnastu najlepszych drużyn Europy.


Po 14 kolejkach Red Devils mają na koncie 19 punktów i zajmują siódme miejsce na 12 zespołów.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czersk.naszemiasto.pl Nasze Miasto