Szczypiorniści Borowiaka Czersk dobrze zaczęli ten mecz. Już po kilku minutach prowadzili 3:0. Później jednak do głosu zaczęli dochodzić goście. W 24. minucie był remis 12:12, ale na przerwę to Piotrcovia schodziła prowadząc 17:14.
Po męskiej rozmowie w przerwie spotkania szczypiorniści z Czerska zaczęli odrabiać straty i po pięciu minutach prowadzili już 19:18. W 50. minucie Borowiak wygrywał już 28:24 i zapowiadało się, że kontroluje grę. Piotrcovia pokazała jednak po raz kolejny, że potrafi wykorzystał niefrasobliwość gospodarzy i doprowadził do stanu 28:27. Końcówka meczu, ku uciesze ponad 100 kibiców, należała jednak do gospodarzy. Borowiak Czersk ostatecznie wygrał 32:29.
- Jak na razie trenujemy tylko raz w tygodniu i to niestety stanowi duży problem w odpowiednim przygotowaniu drużyny. Dlatego też oczekuję ze strony zawodników jeszcze większego zaangażowania na treningu – mówił po meczu Łukasz Łangowski, trener Borowiaka Czersk.
Borowiak Czersk – Piotrcovia Piotrków Kujawski 32:29 (14:17)
Borowiak: Kamil Klunder, Kamil Landowski – Jan Buszek (2 bramki), Artur Jaster (4), Marcin Czapiewski (5), Kewin Gradowski, Maciej Jakubowski, Łukasz Łangowski (9), Kajetan Fryca (5), Mateusz Łoński (1), Marcin Szulc (1), Sebastian Pstrąg (3), Filip Pruszak (2), Karol Fidurski
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?