Nareszcie bez znacznych osłabień w składzie udało się rozpocząć mecz drużynie Borowiaka Czersk. W przeciwieństwie do poprzednich meczów Marek Tyda miał do dyspozycji swoich najlepszych graczy, co odbiło się na wyniku meczu z Klubem Sportowym Gdynia.
- Gdynianie na początku sezonu zapowiadali awans, a w lidze każdy sprowadza ich na ziemię - mówi kierownik sekcji piłki ręcznej w Borowiaku, Marek Grzonka.
Na ziemię sprowadził ich także Borowiak, który pokonał gdyński zespół 36:29. Tylko przez pierwsze kilka minut przeważali goście, a do 15 minut gra była wyrównana. Potem w ciągu 7 minut mądrze grający w obronie i skuteczni w ataku szczypiorniści z Czerska osiągnęli czteropunktową przewagę, którą systematycznie do końca meczu powiększali.
Teraz przed piłkarzami ręcznymi z Czerska derby Kaszub z Cartusią Kartuzy, które odbędą się dziś o 17 w hali im. Romana Bruskiego w Czersku.
Borowiak - KS Gdynia 36:29 (18:16)
Borowiak: Mielke, Szulc - Knopik (6 bramek), Sztormowski (3), Czarnowski (1), Ludian (4), Łangowski (6), Jakubowski (8), Affeldt, Czapiewski (8), Michałowski. Trener: Marek Grzonka
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?