Zapędowo, gm. Czersk. Kto planuje zamknąć świetlicę wiejską?

Mieszkańcy Zapędowa z niepokojem obserwują marazm w ich miejscowym klubie. Działa on pod egidą Ośrodka Kultury w Rytlu, ale słowo "działa" użyte jest tutaj najwyraźniej na wyrost.
- Dzieciaki potrafią usiedzieć tam zaledwie kilka minut, bo jest po prostu zimno - relacjonuje mieszkaniec Zapędowa. - Czasem mam wrażenie, że pani, która powinna prowadzić tu zajęcia, jest tylko po to, aby otworzyć i zamknąć drzwi. Dzieci włączają sobie komputery, grają i nic poza tym w klubie się nie dzieje.
Jak się okazuje, osoba odpowiedzialna za prowadzenie zajęć w klubie wpisuje do dziennika obecność dzieci na kółku plastycznym, tenisa stołowego, informatycznym a nawet... teatralnym. Nikomu jednak nie było dane obejrzeć ani jednego przedstawienia z okazji Dnia Babci, Dnia Mamy, czy popularnych jasełek. Nikt także nie widział wystawy prac plastycznych. Nie biorą one udziału w konkursach. Być może dlatego, że dzieciakom ręce grabieją w zimnie, choć opał do Zapędowa trafił jeszcze przed sylwestrem.
- Codziennie nie paliłam w piecu, bo nie było takiej potrzeby - mówi Katarzyna Galikowska, opiekunka klubu w Zapędowie. - Teraz komputery wróciły z naprawy, więc będę palić.
To dobrze, bo mieszkańcy zaczęli się już martwić, że wszystko zmierza do tego, że ich klub zostanie zamknięty.
- Nie było rozmów na temat likwidacji klubu w Zapędowie - zapewnia Jan Gliszczyński, zastępca burmistrza Czerska. - Lokalne środowiska miały być aktywizowane.
Zastępca burmistrza odesłał nas do kierownika Ośrodka Kultury w Rytlu, Lucyny Zabrockiej.
- W ubiegłym roku kupiłam do Zapędowa pompę wodną i wymieniłam drzwi - mówi. - To pierwsza od ponad pięciu lat taka inwestycja. Staram się motywować panią Kasię, ale przecież do klubu chodzi szóstka tych samych dzieci. Starsze, które dojeżdżają do szkoły w Rytlu są tak zmęczone, że po odrobieniu lekcji nie chodzą do klubu.
Pani kierownik zapewnia, że teraz, kiedy budynek OK w Rytlu został wyremontowany, naprawy zostaną poczynione także w Zapędowie. Poprawiona baza lokalowa ma, zdaniem Zabrockiej, przyciągnąć młodzież.