MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Daniel Szpręga, burmistrz Czerska: Najważniejsza dla mieszkańców jest praca [WIDEO]

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Wideo
od 7 lat
O zagrożeniach i planach dla miasta i gminy Czersk rozmawiamy z burmistrzem Danielem Szpręgą. Wybory wygrał z byłym burmistrzem zaledwie 28 głosami.

Został pan burmistrzem pierwszy raz. Wcześniej był pan radnym miejskim w Czersku i sekretarzem gminy Zblewo. Pana wyobrażenia o pracy na stanowisku burmistrza były zgodne z tym, co zastał pan w urzędzie?
Absolutnie tak. W samorządzie pracuję już długo. Nic mnie nie zdziwiło. Po prostu musimy ciężko pracować. Czasem trzeba nasze biegi przyspieszyć razy pięć, bo czas jest naszym największym wrogiem. Przynajmniej moim.

Jakie są pana zdaniem najważniejsze wyzwania tej kadencji?
Z jednej strony pechowo zacząłem. Muszę doprowadzić do uruchomienia przedszkola w Łęgu. Czynie starania by 1 września już działało. Są też inne ważne sprawy w tle. Ale przedszkole to dla mnie priorytet.

No, ale nie będzie pan uruchamiać przedszkola przez pięć najbliższych lat...
Nie. Oczywiście, że nie. Na pewno priorytetem jest aby w Czersku była praca, żeby mieszkańcy mieli możliwość zarabiania pieniędzy i wydawania ich na miejscu. Ten krwioobieg ekonomiczny musi działać. Chce też, żeby wszyscy swoje biznesy prowadzili ze spokojem. Mam nadzieję że mi się to uda. Wierzę w to.

Mamy przedszkole, mamy pracę, co jeszcze?
Turystyka. Mamy tutaj jeszcze wiele do zrobienia. Mam na myśli kwestię promocji naszej gminy. Jest piękna, cała w programie Natura, więc musimy wiele zrobić, żeby ja wypromować. To co wydarzyło się w ubiegłym tygodniu, czyli nakręciliśmy krótkie rolki z targowiska czerskiego było dla nas papierkiem lakmusowym. Odzew był bardzo pozytywny w mediach społecznościowych. I o to właśnie wchodzi. Pokazaliśmy mieszkańców, ludzi, to co jest na targowisku, jakie owoce, warzywa, są jajka i są ceny. To utwierdziło nas w przekonaniu, że warto nas promować. Pokazujemy też w ten sposób, że dbamy o handlujących na targowisku i mam nadzieję, że będą do nas przyjeżdżać ludzie z zewnątrz.

Jaki związek z turystyką ma targowisko? Turystyka targowiskowa?
To ma związek. Kiedy się pójdzie na targowisko i porozmawia z ludźmi, okazuje się że są tam nie tylko mieszkańcy Czerska ale też gmin ościennych. Taka turystyka ma wielkie znaczenie dla osób, które chcą chociaż z kimś porozmawiać. Targowisko to nie tylko zakupy ale też rozmowa, spotkanie i to jest fakt. O to też trzeba dbać.

Myśląc o turystyce, każdy z nas ma z tyłu głowy pola namiotowe, agroturystykę…
Tak. Mamy na terenie gminy rzeki, jak Wielki Kanał Brdy gdzie rozwija się kajakarstwo. Mamy jezioro Ostrowite, Fojutowo, kręgi kamienne w Odrach. To są miejsca gdzie można świetnie spędzić czas z dziećmi, wypocząć i poznać ciekawych ludzi.

Wrócę do pracy. Mówiąc o niej, jak pan chce to zrobić?
Po pierwsze, w Czersku trzy ważne punkty. Pierwszy to fabryka Klose, która upadła i ponad 100 osób poszło na bruk. Długo czekali na swoje świadectwa pracy. W tej chwili jest tam likwidator a właściciel prowadzi działania by teren wynająć, wydzierżawić i żeby działa się tam produkcja lub usługi. Druga sprawa, to firma po byłym zakładzie mięsnym Skiba. Prowadzimy rozmowy by teren zaczął żyć. Jest drugi inwestor, który chciałby tam uruchomić swoją działalność nieprodukcyjną. To jest szansa dla mieszkańców. Kolejny punkt to Spółdzielnia Inwalidów „Równość”, której kibicuję od zawsze. To zakład zatrudniający osoby z niepełnosprawnościami. Zależy mi żeby działała. Jest tam spółdzielnia socjalna, która szyje dywaniki samochodowe i kiedy się wejdzie na halę to tam aż furczy. Ciężko pracują. To co mnie osobiście dotknęło i nie zgadzam się z tym wewnętrznie to prawo polskie. Spółdzielnia sprzedała gminie za 1,6 mln zł teren z budynkiem WTZ i ŚDS. Zakład Ubezpieczeń Społecznych czekał na to, żeby od razu wziąć na swoje konto zaległe środki. Natomiast spółdzielnia ze względu na zaległości w stosunku do ZUS-u przez rok nie otrzymywała dopłat z PeFRON-u i tych zaległych już nie dostanie. Tym jestem zdegustowany. To jest niesprawiedliwe. Tym tematem powinni zająć się politycy wyższego rzędu, żeby sprawdzić dlaczego tak jest. ZUS czeka i zabiera zaległe składki ale PeFRON ma zapłacić zaległe i już tego nie robi.

Będąc samorządowcem od lat, widzi pan zagrożenia dla samorządu?
Nie widzę. Samorządzenie dla mieszkańców gmin jest super. Nie widzę zagrożeń.

Nie zmieniłby pan ustawy o samorządzie, sposobu finansowania samorządów?
A, nie. Finansowanie owszem. Były różne pomysły, więc czekam na wyrok i wynik różnych konsultacji. Były pomysły, aby gminy nie musiały płacić podatku VAT od wydatków inwestycyjnych. Gdyby tak się stało, mamy 23 proc. więcej środków do dyspozycji. Bardzo mądry ruch nie tylko wtedy, kiedy masz sprzedaż nieopodatkowaną, gdzie można sobie VAT odliczyć ale od wszystkich inwestycji. To byłoby dla nas super. Od razu jesteśmy bogaci, możemy wprowadzić więcej inwestycji do gminy. To wiąże się też z tym, ze firmy będą miały pracę i będą zarabiały. A jak firmy to i mieszkańcy.

Jakie są mocne strony miasta i gminy Czersk?
Przepiękne walory turystyczne, świetna architektura - mówię tutaj o Czersku. Miasto na przestrzeni 30 lat bardzo się zmieniło. Dzisiaj jest to fajne miasto, fajne miejsce do zamieszkania. Uważam, że jesteśmy bardzo dobrze położeni. Mówię o drodze krajowej 22, liniach kolejowych 203, 201 i 215 czyli mamy bardzo dobre skomunikowanie i dojazd do autostrady A1. Mamy też Bory Tucholskie a to magnes - lasy, grzyby, ryby. To świetne miejsce. Jesteśmy w bliskiej odległości od Trójmiasta, Bydgoszczy, Torunia a dojazd do Poznania też jest świetny.

Czy wśród inwestycji, jakie planowała poprzednia władza, są takie, z których się pan wycofa?
Nie ma żadnych. Na pewno chciałbym je lekko poszerzyć. Najbliższa mi ulica Szkolna w Czersku ma być wyremontowana. Będzie nowy dywanik asfaltowy. 8 maja, kiedy objąłem stanowisko burmistrza, podjąłem decyzję o chwilowym wstrzymaniu tej inwestycji. Nie może być tak, że remontujemy 200 metrów drogi przy której są chodniki a na nich, centralnie na środku stoją słupy pamiętające czasy komunistyczne. To oczywista kolizja i musi być usunięta. Ta droga to dojście do centrum Czerska, do kościoła, do liceum, do Parku Borowiackiego i Gminnego Centrum Kultury. Zamiast tych słupów, będzie nowe oświetlenie nawiązujące do centrum Czerska. Miałem w tej sprawie spotkanie z mieszkańcami. Myśleli, że to będzie wykonane w ramach inwestycji.

W tym roku jest pan odpowiedzialny za wykonanie budżetu przygotowanego przez poprzednią władzę. Jakie wymieniłby pan najważniejsze inwestycje przyszłoroczne?
Portfel inwestycji na przyszły rok mamy zapewniony. Dwie sztandarowe to rozbudowa szkół w Rytlu i Czersku, ścieżki rowerowe i drogi. Na nowe inwestycje przyjdzie czas. Rozpocznie się od zadaszonego boiska w Gotelpiu. Ta inwestycja musi być dopracowana, żeby spełniała oczekiwania wszystkich. Do tego drogi, bo to podstawa ale też będą inne, na które chwilę trzeba zaczekać.

Jakie inne?
Obiecałem w kampanii wyborczej rozwinąć jezioro Ostrowite. W tym roku planuję pojechaćc na północ i zobaczyć, jak działa wyciąg narciarski. W ten sposób chcę uatrakcyjnić Ostrowite. Jezioro jest dla nas oczkiem w głowie. Wie pani, jeśli je uatrakcyjnimy to jezioro, to spodziewajmy się zwiększonego napływu turystów. To jest w naszym interesie, bo będą tutaj kupowali, spali i wydłużymy sezon.

Dziękuję za rozmowę.

ZOBACZ TAKŻE:Droga krajowa 22. pod Chojnicami z wielkim poślizgiem. Nie będzie oddania do użytku w terminie [WIDEO]

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czersk.naszemiasto.pl Nasze Miasto